piątek, 23 października 2015

INSTAX MINI 8

Wreszcie go mam! Mój wymarzony INSTAX MINI 8. 

Dziś kilka słów o cudownym gadżecie, który cieszy oko i tworzy jedyne w swoim rodzaju pamiątkowe zdjecia.




Na samym poczatku kilka słów od producenta ;
  • Kolory do wyboru: biały, czarny, żółty, różowy, niebieski
  • Łatwe ustawianie naświetlenia
  • Wbudowany flesh
  • Ustawianie ostrości 0.6m – do nieskończoności
  • Wysoka rozdzielczość obiektywu Fujinon
  • Wkłady-zdjęcia: film Fuji Instax Mini (wielkość karty kredytowej)

                        

Super pamiątka! 




Któtki opis aparatu; 






Instax Mini 8 faktycznie wygląda jak słodka zabawka i myślę, że tak można traktować ten aparat. Daje dużo radości i dobrej zabawy. Zdjęcia są unikatowe, a oczekiwanie na druk i wywołanie zdjęcia są bezcenne. 

Wszystkie zdjęcia są drukowane automatycznie po ich zrobieniu. Niestety aparat nie ma mechanizmu zapamiętywania, ani żadnych kart pamięci, wejść usb itp. - ale to jest właśnie cała jego magia.

Polecam gorąco! Jest to jeden z moich najtrafniejszych gadżetów.







A.








piątek, 11 września 2015

                Lakier marki Chanel i Revlon!!




Hej kochani!!


Chciałabym wam opowiedzieć o dwóch markach lakierów do paznokci. Mam ich dużo ale ostatnio postanowiłam kupić i zaszaleć i kupiłam niby porządną markę jaka pierwsza z nich jest Chanel. Posiadam kolory o nr 559, 217, 535, 219, 657 kolory sa piękne. Lakier do paznokci, który pielęgnuje, nawilża i chroni paznokcie.


















Lakier o  numerze 559 frenzy  jest delikatny i naturalny nadaje sie na codzień. Plus lakieru tego koloru jest taki, iż dobrze rozprowadza się na paznokciu i nie pozostawia smug. Przy takim kolorze jest to naprawdę bardzo ważne. Oprócz również naprawdę ładnego koloru, funkcjonalnego i wygodnego opakowania nie widzę innych plusów w jasnym kolorze lakieru. 











Natomiast lakier przy połozeniu jednej warstwy ciemnego koloru o numerze np 657 czy 219 już w dniu pomalowania ściera się z końcówek paznokci. Przy drugiej warstwie niestety dość długo schnie i przy najmniejszym niechcianym ruchu bądź dotknięciu od razu odznacza się na lakierze odcisk lub wogóle powstaje ubytek. 




Myślałam, że może przy drugiej warstwie będzie lepiej ale w tym przypadku starcia końcówek pojawiają sie drugiego dnia, trzeciego lakier jest już do zmycia i pomalowania ponownie. Sądzę, że to nie jest zdecydowanie efekt lakieru, jaki powinna prezentować marka Chanel. Mam dość cienkie i paznokcie, jednak są dość długie i sztywne. Taka trwałość zapewniały mi momentami lakiery w cenie 20-30 zł, od Chanel i ceny 115 zł spodziewałam się czegoś naprawdę rewelacyjnego mimo mojej problematycznej struktury paznokcia.. 



Wg mnie absolutnie nie jest wart swojej ceny. Kolory są śliczne, oryginalne i nietuzinkowe, ale chyba wolę poczekać i kupić jakiś odpowiednik. Jeśli zastanawiacie się nad kupnem, to pomyślcie czy dla ślicznej buteleczki warto jest wydać tyle pieniędzy dla samej marki Chanel? ? 






Drugi lakier o marce 

Revlon, Nail Enamel to trwały lakier do paznokci, dostępny w 60 soczystych odcieniach. Jest nie drogim lakierem jedynie okolo 20zl. 












Posiadam kolory 620 bewitching i 097 plumseduction. Kolor 640 - to ładna,dość ciemna czerwień. Do zakupu zachęcil mnie właśnie ten odcień i trzeba przyznać, że kolor prezentuje się na paznokciu równie ładnie, jak w buteleczce.Lakier dobrze sie nakłada, wystarczy jedna warstwa, przy dwóch kolor jest intensywny, świetnie pokrywa płytkę, nie robi smug, nie bąbelkuje, wysycha dośc szybko. Bardzo łatwa aplikacja, wydajny. Konsystencja nie zmieniła się od kilku miesiecy co jest wielkim plusem, bo nienawidze jak lakier gęstnieje..













Co do koloru, prawie się w nim zakochałam .Już od pierwszej warstwy widać piękny połysk na płytce. Wraz z kolejną nałożoną warstwą kolor jest odrobine ciemniejszy.
Wiec jesli chodzi o marki to zdecydowanie polecam Revlon.





Juz poluje na inne marki lakierów żeby ich wypróbowac i kupić ale o nich opowiem w kolejnym poście.



E.





poniedziałek, 31 sierpnia 2015

HUGO ORZEZWIAJACY APARETIF

HUGO-

ORZEZWIAJACY  

APARETIF



 Hej Dziewczyny!! Dzisiaj mam dla was propozycje na lekki, orzezwiajacy aparetif! Chcialam sie z wami podzielic tym pomyslem, poniewaz ja go uwielbiam, naprawde! Dla tych, ktorzy lubia cos wymyslac, czyms zaskoczyc na domowce, albo w upalny dzien siedziec na tarasie I po prostu sie nim rozkoszowac!

Moje tematy na naszym blogu beda skoncentrowane wlasnie na jakichs roznych pomyslach ,cos lekkiego do picia jak likiery czy koktajle. Dlatego mam nadzieje, ze wam sie spodoba, jesli tak zostawcie komentarz, podzielcie sie swoimi pomyslami I dajcie znac jak nasz blog wam sie podoba, wasze zdanie bedzie dla nas wazne!! (:

Moje Kochane ''HUGO'' to slodki aparetif , ktory swietnie pasuje I do kolacji , na orzezwienie I na impreze ;) a do tego prosty I szybki sposob, jak go zrobic. Super polaczenie, co nie?? Mozna go serwowac z alkoholem albo I bez!


''HUGO''

1. 3 cl syropu z czarnego bzu
2. 2 cwiartki limonki
3. 2-3 listki miety
4. 12 cl sektu wytrawnego / (lub Sprite,jezeli chcecie bez alkoholu)
5. lod













Do tego trunku wybieramy kieliszek do bialego wina.
 Teraz dodajemy syrop, nastepnie wyciskamy I wrzucamy limonki, 2-3 listki miety, pamietajmy, do doskonalego efektu otrzymania swiezosci miety, powinnismy te listki potrzec w palcach. Po tym dodajemy kilka kostek lodu I to wszystko zalewamy sektem. Wersja bez alkoholu, zalewamy Spritem zamiast sektem.







Osobiscie uwielbiam Hugo w dwoch wersjach , ale powiedzmy sobie szczerze, nie bedziemy wybierac alkoholu w upalne dni przy temperaturze 30 stopni (: dlatego ja upijam sie slodka bezalkoholowa wersja tego cuda!








Moja rada, dla tych, ktorzy za bardzo slodkich trunkow nie pija do bezalkoholowej wersji dodac 2 cl sody I 2 cl soku z limonki. Wtedy nie bedzie az tak slodki. Kwestia smaku :)


Mam nadzieje, ze spodoba wam sie moja propozycja. Polecam!!
Dajcie znac, jak wam sie podobalo :)
J.